wtorek, 8 maja 2018

CO CZYNI DLA NAS MATKA BOŻA


Ewangelia ukazuje nam zaledwie kilka epizodów z życia Matki Bożej, a jednak są one wielce wymowne. Pokazują one Jej miejsce w Bożym dziele. Ogromnie ważne jest właściwe odczytanie ewangelicznego przekazu o Niej, o tym, co może dla nas uczynić, a czego nie może. Matka Boża jest największą ze świętych. Do świętości powołani są wszyscy, ale Ona zawsze będzie wśród nich tą jedyną, wyjątkową. Bóg stworzył nas dla Siebie, byśmy byli święci i nieskalani jak On. Tylko On może sprawić naszą świętość, uwolnić od zła, przemienić serce. Sami nie mamy mocy napełniać się Jego świętością, ale napełnieni, mający od Niego Ducha Świętego, możemy udzielać Go innym i tak mieć udział w Jego Boskim dziele uświęcającym. Na tym polega nasze powołanie do współdziałania z Bogiem, którego moc mamy w sobie. Ludzie ludziom czynią dobro nie sami z siebie, ale mocą Boga, którego mają i silą własnej dobrej woli. Matka Boża, największa ze świętych, dysponuje mocą Bożą w największym stopniu i najpotężniej niesie nam pomoc. Protestanci odrzucili możliwość kontaktu ze świętymi, a przecież święci chcą pomagać nam tak samo, jak dobrzy ludzie na tym świecie chcący wzajemnie sobie pomagać. To Bóg sprawia, że świeci słyszą nasze potrzeby i wtedy odpowiadają na nie, posyłając nam nie swoje siły, ale moc Boga, którą mają dzięki zjednoczeniu z Nim. Matka Boża wśród świętych jest tą pierwszą i może uczynić dla nas najwięcej. Jest wzorem świętości, Królową Wszystkich Świętych. Może posługiwać mocą Boga w sposób najpełniejszy i najczystszy.

Święci wiele mogą uczynić dla nas, ale nie wszystko. Czego nie mogą święci i czego nie może nawet Matka Boża? Nie mogą otworzyć nam dostępu do Boga. Jedyną Osobą, która otwiera przed nami Boga, sprawia zjednoczenie z Nim i uświęcenie nas, która napełnia nas Duchem Świętym, jest Jezus. Nasz związek z Bogiem zawiązuje się tylko za sprawą Jezusa. On po to właśnie cierpiał i zmartwychwstał. My sami możemy mieć tylko udział w tym cierpieniu i zmartwychwstaniu. Świeci współcierpią z Jezusem i mają swoją cząstkę w Jego dziele odkupienia. Matka Boża ma w tym dziele cząstkę największą, ale nadal źródłem odkupienia jest tylko Bóg w ludzkim ciele - Jezus. Nasze osobiste zbawienie dokonuje się wtedy, gdy odkrywamy Jezusa dla siebie, jako źródło zbawczej mocy. Możemy to zrobić w ciągu całego życia, w najgorszym razie w ostatniej chwili, w chwili śmierci. Musimy sami dokonać aktu wiary i zwrócić się do Jezusa: wejrzyj na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Jezus jest Zbawicielem, ponieważ jest w naszym zasięgu jako człowiek i ma moc pokonania zła i uświęcenia ludzkiego serca jako Bóg. Jedyny ma sam z siebie władzę nad złymi mocami, usiłującymi wtrącić nas do piekła. Tylko On może nas wprowadzić do Nieba, uwolnić od zła. Nie mogą tego święci, nawet Matka Boża.

A jednak świeci, a zwłaszcza Matka Boża, mogą posiadaną od Boga mocą podprowadzić ludzi ku Zbawicielowi, osłonić przed złymi duchami i wbrew nim pomóc nam wybrać Jezusa jako jedyny ratunek. Mogą to zrobić dla nas aniołowie, może Matka Boża, mogą święci, mogą nawet ludzie na ziemi, mający bliską więź z Bogiem.

Matka Najświętsza wskazuje nam najwyraźniej, gdzie jest Zbawienie, zachęca, by iść do Niego i słuchać tego, co Zbawiciel mówi. To zostało pokazane na weselu w Kanie Galilejskiej. Przedtem, w dniu zwiastowania Maryja pokazała, jak poddawać się mocy Bożej. Zwiastowanie było Bożą zapowiedzią tego, jaki jest plan Boga wobec Niej. Maryja pokazała, że w chwili powołania dla naszego uświęcenia najlepiej jest oddawać się Bogu całkowicie, bezwarunkowo do dyspozycji. Ewangelia pokazała też scenę, kiedy Jezus nauczał w domu, a Matka Boża stała na zewnątrz i czekała. Wtedy Jezus powiedział o słuchających Słowa Bożego uczniach, że są mu tak samo bliscy jak Jego Matka. Jej chwałą jest poddanie się woli Jezusa, który dopuszcza uczniów do Siebie tak samo jak Ją. W ten sposób Bóg czyni z Matki Bożej wzór ucznia, zasłuchanego i przyjmującego Słowo. Po Niej widzimy, że uświęcenia doznajemy najpełniej, gdy czekamy na Jezusa na zewnątrz, a On wzywa nas i zaprasza. Poddanie się Jezusowi w gotowości serca i pokorze jest najskuteczniejszym sposobem zjednoczenia z Nim. Wreszcie mamy w Ewangelii towarzyszenie Jezusowi pod Krzyżem. Wierność Mu w bólu jest najpotężniejszą drogą do przyjęcia Jego bliskości w triumfie. Stojąc pod Krzyżem Matka Najświętsza otrzymała najwięcej – Jezus dał jej powołanie do opieki i miłości, i udzielania mocy Bożej wszystkim uczniom, całemu Kościołowi.

Ona jest największą pomocą dla Kościoła, ponieważ jest blisko Jezusa. Nasze życie może też się odmienić właśnie przez to, że będziemy, jak Ona, blisko Jezusa: i w życiu, i w śmierci należąc do Niego. Jezus zbawia, Maryja do tego zbawienia, do Jezusowej mocy najskuteczniej nas przyprowadza. Niektórzy wyobrażają sobie, że gdy zwracają się do Maryi, Ona załatwia pewne rzeczy za nich. Otóż nie. Musimy osobiście spotkać się z Bogiem, połączyć się z Nim, zjednoczyć się w winnym krzewie, bo zbawienie polega na zjednoczeniu z Jezusem. A Matka Boża pomaga nam dojść do tego zjednoczenia. Zatem spotkanie z Matką Bożą, czy innymi świętymi nie zastępuje spotkania z Jezusem i uwierzenia Jemu, ale jest wielką pomocą w dążeniu do spotkania z Jezusem. Maryja pomaga znaleźć Jezusa, pomaga uwierzyć Mu, pomaga osobiście zwrócić się do Niego i zaczerpnąć od Niego zbawienie i uświęcenie. Maryja mocą Bożą przyprowadza nas, podsuwa nam słowa i myśli, wzmacnia nasze serca do zaufania, do odwagi, ale za nas aktu wiary i miłości nie dokona. Nikt za nas tego nie dokona. Nikt nie uchwyci się ręki Jezusa za nas, by przejść z Nim na drugi brzeg. Nikt, nawet Matka Boża. 
Diakon Jan